24 lutego 2022 siły zbrojne Rosji dokonały inwazji na terytorium Ukrainy. Rozpoczęła się wojna, w której giną cywile, a miasta są niszczone.
Wyciekły dane
W środę ukazały się informacje, dotyczące przechwycenia przez ukraińskich żołnierzy planów, które zakładały 15-dniową operację zdobycia ich kraju.
Okazuje się jednak, że nie wszystko poszło po myśli Putina. Jak podaje na Facebooku grupa operacyjno-taktyczna "Wschód", wśród dokumentów znajdują się m.in. karty pracy, misja bojowa, tablica znaków wywoławczych, tablice sygnałów kontrolnych, ukryte tablice kontrolne czy lista personelu.
Z informacji w nich zawartych wynika, że plan inwazji w Ukrainie został zatwierdzony w dniach 18-22 stycznia. Sama operacja zdobycia Ukrainy miała się odbyć w ciągu 15 dni, czyli od 20.02. do 06.03., zatem od samego początku Rosjanom coś stało na przeszkodzie, ponieważ wojsko wkroczyło na teren naszych wschodnich sąsiadów 24.02.
Czytaj też: Influencerka z Rosji: "Mogą nas zamknąć"
Jednostka wroga miała zejść z lotniska Orsk w pobliżu osady Stiepanówka. Następnie żołnierze rosyjscy mieli kontynuować współpracę z 58. jednostką Armii Federacji Rosyjskiej, a konkretnie z 177. Oddzielnym Pułkiem Piechoty Morskiej Rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Ostatecznym celem tych sił była blokada i przejęcie kontroli nad Melitopolem.
Kiedy więc po raz kolejny jeden z więźniów powie, że przyszedł na studia i zgubił się – nie wierz w to! Wiedzieli, starannie zaplanowali i przygotowali. A rosyjskim okupantom powiemy jedno: zachowajcie swój sprzęt i tajne dokumenty, będziemy ich potrzebować, tego pierwszego – dla naszych obrońców. Informacje z dokumentów z kolei – dla Hagi - napisała grupa "Wschód" na Facebooku.
Czytaj też: Domaga się "deputinizacji świata". Mocny apel
Dokumenty przechwycono dzięki udanym działaniom jednej z jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak podano, należały one do jednej z jednostek 810. batalionowej grupy taktycznej oddzielnej brygady piechoty morskiej Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.