Ukraina podjęła kroki w kierunku utworzenia zespołu specjalistów, który zajmie się opracowaniem mechanizmów kontroli potencjalnego porozumienia o zawieszeniu broni z Rosją. Andrij Sybiha, szef ukraińskiej dyplomacji, podkreślił, że zadanie to jest wyjątkowo trudne, ponieważ Rosja wielokrotnie łamała wcześniejsze ustalenia.
Podczas konferencji prasowej z udziałem austriackiej minister spraw zagranicznych Beate Meinl-Reisinger, Sybiha wyjaśnił, że trudności w monitorowaniu porozumienia wynikają z długości linii frontu, która przekracza 1300 kilometrów. Przypomniał również, że Rosja aż 25 razy złamała porozumienia o zawieszeniu walk w ramach procesu mińskiego.
Zaczęliśmy już tworzyć krajowy zespół, który opracuje odpowiednie mechanizmy działania w celu właściwego monitorowania ewentualnego rozejmu. To niezwykle skomplikowany proces - oświadczył Sybiha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dążenie do trwałego pokoju
Minister spraw zagranicznych Austrii, Beate Meinl-Reisinger, podkreśliła, że porozumienie między Rosją a Ukrainą powinno prowadzić do trwałego pokoju i bezpieczeństwa w Europie.
- Pokój to coś więcej niż krótkotrwałe wyciszenie walk. Nie może być pokoju na dłuższą metę bez suwerenności, niezależności i integralności terytorialnej. Pokój oznacza poszanowanie międzynarodowo uznanych granic sąsiadujących państw - zaznaczyła Meinl-Reisinger.
Czytaj także: Rozwód bez sądu? Nowe rozwiązania w Polsce
Działania Ukrainy mają na celu przygotowanie się do ewentualnego rozejmu, aby zapewnić skuteczne monitorowanie i uniknąć powtórzenia wcześniejszych błędów. Polska Agencja Prasowa informuje, że Ukraina chce być gotowa na każdą ewentualność, tworząc odpowiednie zespoły i mechanizmy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.