O informacjach grupy "Opór informacyjny" donosi profil na X "Technicznybdg". - Na dzień 22 lipca 2024 r. nasza baza danych zawiera 62 910 osób, dla których istnieją pełne dane, oraz ponad 400 osób, w przypadku których istnieją rozbieżności - uważa Alexey Kopytko.
Czytaj więcej: Usłyszeli, jakie mają zadanie. Rosyjscy żołnierze odmówili
Doradca ministra obrony Ukrainy przypomina, że jest to minimalna liczba w pełni potwierdzonych ofiar. Liczba wszystkich zabitych może być co najmniej dwukrotnie wyższa. Trzy dni wcześniej rosyjska "Mediazona" informowała o potwierdzonych 59 725 osobach, które poniosły śmierć.
Grupa Rosjan ponownie odwiedziła jeden z cmentarzy z "uczestnikami SOW" w pobliżu Irkucka. Od września 2023 r. do lipca 2024 r. liczba grobów prawie się podwoiła - ze 140 do 278. Jednocześnie od czasu poprzedniej wizyty nie opublikowano nekrologów 62 pochowanych osób (40%) - czytamy w najnowszym raporcie Kopytki. - Oznacza to, że Rosja nadal ukrywa straty. A im dalej od dużych miast, tym więcej luk - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie najwięcej ofiar? Dominuje jeden obszar
Ze statystyk wynika, że najwięcej ofiar może być Kraju Krasnodarskim - 2948. Dalej Baszkortostan - 2461, Tatarstan - 2258, obwód swierdłowski - 2215, obwód czelabiński - 1864, obwód permski - 1809, Samara - 1606, obwód moskiewski - 1504, obwód irkucki - 1463, Buriacja - 1445.
Chciałbym jeszcze raz podkreślić ten fakt. "Prowadzenie" obwodu krasnodarskiego wynika z faktu, że masowo chowano tam skazańców Wagnera, którzy nie zostali odebrani przez swoich krewnych. W tej samej "strefie medialnej" liderem pod względem bezwzględnej liczby strat jest Baszkiria - dodaje Koptyko.
"W ciągu zaledwie trzech tygodni lipca odnotowaliśmy 3 053 zabitych rosyjskich żołnierzy. Uwzględniając stare straty, do końca miesiąca będzie około 4 tys. świeżo zabitych - czytamy na profilu "Technicznybdg".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.