Międzyresortowa grupa śledczo-operacyjna zajmująca się wykrywaniem zbrodni wojennych we wsi w rejonie berysławskim w wyzwolonej części obwodu chersońskiego znalazła w piwnicy ludzkie szczątki. Według wstępnych danych należą one do trzech miejscowych.
Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura Generalna Ukrainy przekazała, że podczas wstępnego badania zwłok stwierdzono obrażenia ciała w postaci pęknięć czaszki. Ciała zostaną wysłane do ekspertyzy, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok.
Organy ścigania wszczęły postępowanie karne na podstawie części 2 art. 438 Kodeksu Karnego Ukrainy – naruszenie praw i zwyczajów wojennych w połączeniu z zabójstwem z premedytacją. - Śledczy ustalają okoliczności zabójstwa i szukają świadków zbrodni - pisze prokuratura.
Czytaj także: Rosjanie zniszczyli tamę. Tak teraz wygląda ewakuacja
Rozstrzeliwali cywili
Resort podkreśla, że już teraz jest wiele dowodów na to, że są to kolejne przykłady rosyjskich zbrodni. 4 listopada we wsi Wysokopillia w obwodzie chersońskim znaleziono trzy cywili. Według wstępnych danych, w czasie okupacji wsi wojsko rosyjskie rozstrzelało trzech cywilów i zakopało ich ciała w pobliżu prywatnych domów.
Ponadto 7 listopada Sztab Generalny poinformował, że Rosjanie nadal siłą wywożą mieszkańców Chersonia do Rosji. Rosyjscy żołnierze nie przestają okradać miejscowych i niszczą infrastrukturę. - Kradną pieniądze, żywność i pojazdy - opisuje sztab.
Ciała cywili w wyzwolonych regionach
Ukraińcy odkrywali ciała cywili, którzy zginęli w czasie rosyjskiej okupacji, na wszystkich wyzwolonych terenach. Najwięcej zbrodni popełniono w okolicach Buczy, gdzie zginęło ponad 1,1 tys. osób. Masowe groby cywili znajdywano również w wyzwolonych przez Ukraińców częściach obwodu charkowskiego.