Jak podają ukraińskie kanały Telegramu, atak na okupowany półwysep Krymski rozpoczął się w sobotę ok. godz. 23 czasu polskiego. Źródła rosyjskie twierdzą, że uderzenie zostało przeprowadzone z użyciem ATACMS dalekiego zasięgu, które zostały niedawno przekazane Ukrainie przez Stany Zjednoczone.
Siły ukraińskie będą mogły używać otrzymanych rakiet dalekiego zasięgu ATACMS do skuteczniejszego atakowania sił rosyjskich na okupowanym Krymie - podał w piątek dziennik "New York Times", powołując się na wysokiego rangą urzędnika Pentagonu.
Co ciekawe, pomimo eksplozji Rosjanie chcą odpocząć na Krymie: od rana 28 kwietnia napływ turystów jest ogromny. Filmik w mediach społecznościowych pokazał Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lokalne kanały Telegramu donoszą o kolejkach do kontroli w punktach kontrolnych Taman i Chonhar.
Rosjanie przyzwyczajeni są do obchodzenia świąt wielkanocnych (5 maja) na Krymie. - Cóż, Rosjanie kochają fajerwerki i saluty - komentuje Heraszczenko.
Przypomnijmy, że nielegalne przyłączenie przez Federację Rosyjską terytorium Ukrainy, Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta wydzielonego Sewastopol, położonych na Półwyspie Krymskim, miało miejsce w 2014 roku. Od tego momentu rozpoczęły się poważniejsze napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą, a eskalacja nastąpiła w lutym 2022 roku.
Prezent dla Ukrainy od USA
Ukraina otrzymała wersję pocisków ATACMS o zasięgu do 300 km. Departament Stanu USA potwierdził w środę, że USA dostarczyły Ukrainie pewną ich liczbę jeszcze w marcu.
Jak powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan, Ukraina otrzyma "znaczącą" liczbę tych pocisków. Na początku kwietnia media informowały, że celem Kijowa może być most Krymski.