Sobotni atak ukraińskich dronów na lotnisko Solcy-2 - niedaleko Niżnego Nowogrodu - zdawał się zrazu nieudany. Tak twierdziło Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, które przyznało, że incydent miał miejsce, ale bezzałogowiec zaatakował parking, wywołując pożar. Ten ponoć został szybko ugaszony przez straż pożarną i było po sprawie.
Czytaj także: Szalony rajd na froncie. To czołg z Polski
Jak się szybko okazało, to była zasłona dymna. Rosjanie stracili bowiem na dobre jeden z bombowców strategicznych Tu-22M3 (tzw. "Backfire"). I wcale nie było tak, że maszyna została "niegroźnie uszkodzona".
Ona doszczętnie spłonęła, a łunę pożaru było widać kilkanaście kilometrów od Solcy. Siły Zbrojne Ukrainy osiągnęły duży sukces.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raz, że zaatakowano teren 40. Pułku Lotniczego (wchodzi w skład 22. Gwardyjskiej Donbaskiej Dywizji Lotnictwa Bombowego), który oddalony jest od Ukrainy od 650 kilometrów. Dwa, że Rosja straciła cenną maszynę, którą można wykorzystać choćby do przenoszenia ładunków nuklearnych. Rosjanie już wiedzą, że ich arsenał nie jest bezpieczny.
W sieci jest mnóstwo zdjęć z Solcy, na których widać płonący bombowiec, dosłownie tonący w morzu ognia. Dwa inne Tu-22M3 szybko przeniesiono na lotnisko w Engels, jeden z nich ma być uszkodzony.
Nie ma na to jednak dowodów. Rosjanie nie tylko nie upilnowali maszyn, ich obrona powietrzna nie poradziła sobie z dronem, który dotarł do celu.
Bombowce Tu-22M3 to zmodernizowana wersja maszyn Tu-22M, które została opracowana jeszcze za czasów zimnej wojny. Samolot powstał w jednym celu: miał być zdolny do przeprowadzenia ataków międzykontynentalnych na cele w Stanach Zjednoczonych oraz Europie. I stanowi do dziś element wielkiej floty bombowej Rosji.
Samolot oczywiście zmodernizowano z biegiem lat i przystosowano do wymogów obecnego pola walki. Nadal może przenosić głowice jądrowe i dlatego tego typu maszyny rozmieszczone są w bazach w całej Rosji. Rosyjskie bombowce strategiczne używane są od lat jako argument w sporach z NATO i realne zagrożenie nuklearne.
Teraz Ukraińcy pokazali, że maszyny nie są dobrze chronione. I Rosja ma o jeden bardzo drogi i bardzo groźny samolot mniej.