Akt oskarżenia wskazuje na to, że we wrześniu 2023 roku Kostiantyn D. wtargnął do pokoju swojej 25-letniej współlokatorki. Następnie brutalnie wyciągnął ją z łóżka, przyłożył jej nóż kuchenny do gardła, po czym zaczął ją dusić, aż straciła przytomność.
Gdy ofiara odzyskała świadomość, napastnik ponownie ją zaatakował, dokonując gwałtu. Potem zagroził, że ją zabije, lecz ostatecznie opuścił miejsce zdarzenia, zabierając z sobą 70 euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka miesięcy po tym zdarzeniu Kostiantyn D. został zatrzymany w Polsce i przekazany niemieckim władzom. Podczas procesu mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Byłem jak zwierzę. To niewybaczalne i pozbawione szacunku wobec kobiet. Jestem gotów ponieść konsekwencje - powiedział, cytowany przez "Bild".
Co grozi Ukraińcowi?
Kostiantynowi D. grozi kara co najmniej pięciu lat pozbawienia wolności. Po odbyciu połowy kary będzie mógł ubiegać się o deportację z Niemiec. Ofiara, której życie zostało brutalnie naznaczone przez to wydarzenie, urodziła zdrowe dziecko, które obecnie ma rok.
Ostateczny wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony 22 listopada. "Bild" podkreśla, że mężczyzna zachował się zupełnie "nieludzko".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.