Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Ukrainka chciała odzyskać chrześniaka. Zatrzymano ją w Rosji

Obywatelka Ukrainy próbowała odzyskać chrześniaka i jego brata po tym, jak dzieci zostały uprowadzone przez rosyjskiego okupanta z terenów Chersonia. Nagranie z kobietą w roli głównej opublikowała reżimowa rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti.

Ukrainka chciała odzyskać chrześniaka. Zatrzymano ją w Rosji
Olga Gurulla została zatrzymana na terenie rosyjskiego lotniska (YouTube)

Olga Gurulia odnalazła dzieci, ale nie zdołała wywieźć ich z Rosji. Została zatrzymana na lotnisku Domodiedowo w Moskwie przez funkcjonariuszy FSB. W odnalezieniu bliskich pomogła jej fundacja Save Ukraine, zajmująca się pomocą rodzicom, których dzieci zostały porwane przez okupanta na wojnie. O sprawie pisze portal onet.pl.

Nagranie propagandowe z Ukrainką w roli głównej opublikowała oficjalna rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti. Gurulia przyznaje na nim, że chciała zabrać z powrotem do kraju dwoje dzieci, które Rosjanie wywieźli z terenów Ukrainy.

Zatrzymana przez FSB kobieta podaje, że Save Ukraine współpracuje ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, co z pewnością jest wynikiem nacisków przesłuchujących ją służb.

Fundacja działa w sprawie kobiety

Save Ukraine odniosło się do sprawy na łamach rosyjskiego wydania serwisu BBC. Według informacji osób związanych z fundacją FSB zatrzymało Gurulię 23 maja. Funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej grozili jej karą 15 lat pozbawienia wolności.

Gdzie teraz znajduje się kobieta? BBC podaje, że najpewniej została deportowana na Białoruś. Fundacja wskazuje, że Gurulia miała dokumenty potwierdzające powiązania rodzinne z chłopcami, ale na wideo zeznaje pod przymusem, że takich relacji wcale nie ma.

Przypomnijmy, że od początku wojny ponad 19 tysięcy dzieci zostało deportowanych z Ukrainy do Rosji. Zostały one umieszczone w placówkach zastępczych, rodzinach zastępczych i sierocińcach. Do rodziców wróciło zaledwie 371 dzieci.

Warto dodać, że zarzuty w związku z bezprawną deportacją dzieci z Ukrainy ma prezydent Rosji Władimir Putin oraz jego pełnomocniczka ds. praw dziecka. Nakaz aresztowania rosyjskiego dyktatora wydał Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić