Nawet według części osób głęboko wierzących w tym momencie papież przesadził. Jako głowa Kościoła katolickiego Franciszek dla wielu ludzi jest nieomylnym autorytetem, jednak ta wypowiedź spotkała się z szeroką krytyką i niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy rzeczywiście ze słowami papieża zawsze trzeba się zgadzać.
W środę papież zdecydowanie ocieplił swoje stanowisko w sprawie Ukrainy, bowiem na audiencji w Watykanie spotkał się z żonami dwóch ukraińskich oficerów z pułku Azow, którego żołnierze bronią się obecnie na terenie stalowni Azowstal w Mariupolu.
Kateryna jest żoną Denisa Prokopenko, a Julia Arsenija Fedosivka. Ich mężowie należą do pułku Azow i walczą w Mariupolu. Poprosili o pomoc papieża, aby uratować ich życie - podkreśla na Twitterze dziennikarka Eva Fernandez.
List, a potem spotkanie
Wszystko zaczęło się od listu, jaki obie kobiety wysłały do papieża Franciszka. Prosiły głównie o podjęcie działań na rzecz ewakuacji i uratowania przebywających ludzi w zniszczonym Mariupolu.
Jak podaje PAP, do spotkania doszło w środę na zakończenie audiencji na placu Świętego Piotra. Kobiety podeszły do papieża i porozmawiały z głową Kościoła.
Poprosiłyśmy, by przyjechał na Ukrainę i by porozmawiał z Putinem, by odszedł - powiedziały dwie kobiety. Następnie wyjaśniły, że papież powiedział, że będzie się za nich modlić.
Jedna z kobiet zwróciła uwagę, że w Mariupolu zginęło już wiele osób, a oni nie mogli ich pochować zgodnie z tradycją chrześcijańską. Ukrainki kilkukrotnie powtarzały także, że prosiły papieża o pomoc. Oblężeni ludzie w Mariupolu nie mają dostępu do wody, jedzenie oraz lekarstw.
Mamy nadzieję, że to pomoże uratować naszych mężów, żołnierzy, którzy są w Azowstalu w Mariupolu. Mamy nadzieję, że spotkanie da nam szansę uratowania ich życia - zaznaczyły kobiety.
Czytaj także: Tomasz Karolak skazany za długi. Pokaźna kwota
Sytuacja w oblężonych Azowstalu jest tragiczna. Jeden z obrońców Mariupola opublikował nagranie, na którym pokazał co dzieje się w zakładach Azostal. Na nagraniu widać płomienie i słychać odgłosy eksplozji. Według relacji kobiet jest tam około 600-700 rannych żołnierzy, którzy muszą być natychmiast ewakuowani na leczenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.