Portal Ukraińska Prawda informuje, że miliarder Hennadij Boholubow, były współwłaściciel PrivatBanku, uciekł z kraju z pomocą fałszywych dokumentów. Oligarcha miał wjechać do Polski pociągiem relacji Kijów - Chełm 24 czerwca tego roku.
Boholubow zdecydował się na taki ruch w związku z działaniami prokuratury, która prowadzi śledztwo dotyczące oszustw finansowych i innych przestępstw związanych z PrivatBankiem. Oligarcha miał usłyszeń zarzuty w tej sprawie, ale postanowił zniknąć z kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oligarcha uciekł do Polski. Przebywa w Wiedniu
Ukraiński miliarder już nie przebywa w Polsce. Wyjechał już do Wiednia, stolicy Austrii. Śledczy zatrzymali tymczasem pogranicznika, który pomógł miliarderowi przedostać się na polską stronę bez problemu. Mężczyzna został zatrzymany 6 lipca.
Co warto podkreślić, Boholubow ze względu na swój wiek (62 lata przyp. red) nie jest już objęty mobilizacją, dlatego nie ciąży na nim zakaz podróżowania. Ukraińska Prawda przypomina, że po nacjonalizacji PrivatBanku Boholubow i jego kompan Ihor Kołomojski zostali objęci szeregiem śledztw związanych z wycofywaniem środków z banku i innymi oszustwami finansowymi.
Drugi ze wspominanych oligarchów już jest w areszcie. Ma na swoim koncie zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy, przywłaszczenia środków PrivatBanku o wartości ponad 9,2 mld hrywien i sprzeniewierzenia 5,8 mld hrywien.
Tymczasem jego były kompan biznesowy na razie nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Warto przypomnieć, że Hennadij Boholubow był jednym z pięciu Ukraińców uwzględnionych w rankingu "Forbesa" w 2024 roku, z majątkiem szacowanym na 1 miliard dolarów.