Jak opisuje Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego Ministra Spraw Zagranicznych, w ciągu ostatniego roku Dmytro odszedł z armii, ożenił się, urodziło mu się dziecko. Dla swojej rodziny wybudował dom w obwodzie chersońskim. Dziś zostały z niego zgliszcza.
Odwiedziny po kilku miesiącach
Z żoną mieli farmę. Były kurczaki, kaczki, świnie. Dmytro miał wszystkie narzędzia i sprzęty niezbędne do prowadzenia takiego gospodarstwa.
Na samym początku rosyjskiego nalotu Dmytro z rodziną skrył się w podziemiach swojego nowego domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moja rodzina żyła w tej piwnicy przez dwa tygodnie. Tu spaliśmy, tu korzystaliśmy z toalety, tu jedliśmy to, co mieliśmy do jedzenia - opisuje.
W końcu mężczyzna wrócił do armii, by stanąć do walki z Rosjanami, którzy najechali jego kraj.
Z samego domu zostało niewiele
Niestety, w w trakcie wojny, wszystko, co miał, zostało skrzętnie zniszczone. Na nagraniu, które udostępnił ukraiński polityk widać, że na posesji ostało się tylko ogrodzenie i niektóre ściany zewnętrzne budynku. Cała reszta to ruina.
Zbudowałem to, tu żyłem i tu pracowałem - mówi zasmucony Dmytro.
Żołnierz przyznaje, że w gospodarstwie były też krowy. Cały żywy inwentarz miał dla siebie osobny budynek, z którego także niewiele zostało.
Wszystko to odbudujemy - zapewnia go autor nagrania.
Chersoń został odbity z rąk Rosjan w pierwszej połowie listopada. Znacznie wcześniej, niż prognozowali eksperci. Jeszcze we wrześniu amerykańscy urzędnicy donosili, że Ukraina chce odzyskać Chersoń do końca tego roku.
Czytaj także: Odkrycie w domu oligarchy. Złoto Scytów odnalezione?
Cel jest ambitny, ale możliwy - komentowali eksperci.
Ukraińskie wojsko zrealizowało go dwa miesiące później.
Ukraińcy powracają
Coraz częściej Ukraińcy wracają do swoich domów. Robią to nie tylko wojskowi okazjonalnie, w ramach odwiedzin w czasie służby. Wracają także całe rodziny - chociażby z Polski. Jak podaje Straż Graniczna, od 24 lutego do naszego kraju wjechało ponad 8 mln osób z Ukrainy. Jednak w tym samym czasie wyjechało do tego kraju ponad 6 mln osób.
Ukraińskie władze przestrzegają przed szybkimi, nierozważnymi powrotami do domów. Wiele terenów opuszczonych przez Rosjan zostało przez nich zaminowane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.