O zatrzymaniu groźnego hakera Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała we wtorek rano. Z informacji służb wynika, że mężczyzna zapewniał stały kontakt i łączność z przebywającymi w Ukrainie rosyjskimi żołnierzami.
Kontaktował się z rosyjskimi żołnierzami
Dzięki jego pomocy można było dzwonić z Rosji na telefony komórkowe żołnierzy. W ten sposób rosyjskie dowództwo przekazywało rozkazy i instrukcje zaawansowanym grupom najeźdźców.
Ponadto haker wysyłał propagandowe SMS-y do ukraińskich żołnierzy i urzędników, od których wymagał, aby się poddali. Jak wylicza Służba Bezpieczeństwa, dziennie przez mężczyznę przechodziło ponad tysiąc takich kontaktów.
Czytaj także: Dopadli Porochnię. Nie żyje rosyjski pułkownik
"Ma na sobie krew zabitych Ukraińców"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dodaje, że haker był w stałym kontakcie z rosyjskim najwyższym dowództwem. Obecnie sprawca został zatrzymany, skonfiskowano mu cały sprzęt. Sprawca jest podejrzany o zdradę stanu i działania na rzecz wroga.
Zostanie pociągnięty do odpowiedzialności w najszerszym zakresie prawa. Bo ma na sobie krew dziesiątek, a nawet setek zabitych Ukraińców – podkreśla ukraińskie SBU.