W niedzielę 20 sierpnia przez Moskwę przeszły gwałtowne burze i ulewne deszcze, które wyrządziły wiele szkód w całym mieście. Jak przekazała agencja prasowa TASS, deszcz doprowadził do gwałtownego wzrostu poziomu wody w systemie kanalizacyjnym. Osiem osób, które znajdowały się w kanałach, zostały porwane przez wodę i uwięzione pod ziemią.
Ulewne deszcze uwięziły ludzi w kanałach
Grupa była w trakcie zwiedzania kanałów, kiedy zaskoczyła ich potężna fala wody. Ratownicy przypuszczają, że wszyscy zginęli. Z kanałów udało się wyciągnąć do tej pory cztery działa.
Według rosyjskich mediów wśród ofiar jest pracownik firmy PR, jego 15-letnia córka, 17-letni siostrzeniec ze swoją 15-letnią dziewczyną. 31-letni przewodnik wycieczki próbował skontaktować się ze swoimi współpracownikami. Napisał kilka wiadomości, w których prosił o pozwolenie na wcześniejsze wyjście ze względu na stale podnoszący się poziom wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
K*rwa, pada deszcz. Czy mogę wyjść na Trubnaja? - napisał Konstantin Filipow.
Bliscy Filipowa zwrócili się o pomoc do policji. Urzędnicy podejrzewają, że w kanałach znajdowała się jeszcze jedna grupa. Łącznie ponad 20 osób. Firma organizująca wycieczki nie jest także pewna, czy w grupie Filipowa nie było dwunastu osób.
Możliwe, że faktycznie były dwie grupy po 12 osób, nie licząc przewodników – przekazano.
Wycieczka za ok. 9 tys. rubli obejmowała spacer po tajnych kanałach pod Moskwą. Inny przewodnik powiedział, że ze względu na deszcz, tego dnia nikt nie powinien wchodzić pod ziemię.
Dlaczego naruszono główną zasadę, nie wiem. Nie wiem też, czy sam [przewodnik] przeżył – nikt nie może się z nim skontaktować. Pojawia się również pytanie, dlaczego nieletni zostali dopuszczeni do udziału w wycieczce. Generalnie w wycieczkach nie biorą udziału osoby poniżej 18 roku życia - powiedział.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.