Niecodzienne sceny zaobserwowano w portugalskiej miejscowości São Lourenco do Bairro. Po jednej z ulic tego miasteczka spłynął rwący, zabarwiony na czerwono potok. Okazało się, że przyczyna jego powstania była dość zaskakująca.
Czytaj także: Uważaj wychodząc z domu. IMGW ostrzega Polaków
Przedstawiciele lokalnej winnicy szybko wyjaśnili przyczyny tego wydarzenia. W dwóch cysternach przewożących trunek pękły zbiorniki, powodując niekontrolowany wyciek.
Potężne ilości wina "na zmarnowanie"
Wedle szacunków, przez miasteczko przepłynęło ok. 2,2 mln litrów czerwonego wina. Taka ilość wystarczyłaby do wypełnienia praktycznie całego basenu olimpijskiego - mówimy więc o potężnym wycieku trunku. To spowodowało spore problemy - do akcji musiały bowiem wkroczyć służby.
Czytaj także: Sprytna bestia, która czai się w polskich lasach
Nadmierna ilość wina mogła spowodować duże szkody dla lokalnego środowiska. Tuż po wycieku natychmiast podniesiono alarm, ponieważ przedstawiciele lokalnego samorządu obawiali się skażenia przepływającej nieopodal rzeki Certima. Lokalni strażacy zablokowali więc "winną powódź" i skierowali strumień na pobliskie pola.
Przedstawiciele winiarni błyskawicznie przeprosili za kłopoty związane z niekontrolowanym wyciekiem. Gwarantują, iż przeprowadzą oni proces remediacji zanieczyszczonego gruntu, a także możliwie jak najszybciej naprawią szkody spowodowane przez winny potok. Strażacy poinformowali również, iż zalaniu uległa jedna z piwnic budynku, który znajdował się nieopodal winiarni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.