Na mieszkańców wsi Ulim padł blady strach. W okolicy zaczęły grasować wygłodniałe wilki. Drapieżniki pod osłoną nocy zaatakowały psa w jednym z przydomowych gospodarstw.
Były na całym podwórku, co widać po śladach na śniegu. Po psie tak naprawdę nic nie pozostało – opisuje sołtys Ulimia Jolanta Bońkowska, cytowana przez TVP.
Wilki podchodzą coraz bliżej ludzkich osad. Ich ofiarami padają psy
Uwagę na wilki w rozmowie z dziennikarzami Telewizji Polskiej zwracają miejscowi urzędnicy. Ostrzegają, że to zwierzęta domowe są najczęstszymi ofiarami tych drapieżników.
Jest to dla nas sygnałem, że mieszkańcy powinni odpowiednio je zabezpieczyć – zaznacza wójt gminy Deszczno Paweł Tymszan.
Wygłodniałe wilki grasują po wsi pod osłoną nocy. "Nie jest to nienaturalne zachowanie"
Leśnicy twierdzą jednak, że zachowanie wilków nie odbiega od normy. W okresie zimowym, kiedy trudniej jest o jedzenie, drapieżniki szukają nowych sposobów jego pozyskiwania.
Należy pamiętać, że to nie jest nienaturalne zachowanie wilków, one w ten sposób postępują, kiedy chcą uzyskać łatwy dostęp do pożywienia – podkreśla w rozmowie z TVP Witold Marciniak z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim.
Pracownicy Lasów Państwowych mają także rady dla mieszkańców na wypadek spotkania drapieżnika. Przed wilkami nie należy uciekać, ani nie patrzyć im w oczy. Lepiej za to narobić wokół siebie hałasu. W takiej sytuacji drapieżnik najprawdopodobniej popatrzy chwilę, a następnie odejdzie.
Czytaj także: Wybrał się do lasu. Zdębiał, gdy je zobaczył
Obejrzyj także: Hiszpania. Wilki znowu zaatakowały. Rząd wprowadził zakaz polowań
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.