O dramatycznej sprawie pisze teraz "New York Post". Portal powołuje się na zbiórkę utworzoną na GoFundMe. Historia tego młodego małżeństwa dosłownie mrozi krew w żyłach.
Utonął podczas miesiąca miodowego. Potem pojawili się złodzieje
Steven Phan i jego żona Brittany z Kalifornii (Stany Zjednoczone) stanowili małżeństwo od trzech miesięcy. Spędzali miesiąc miodowy na Hawajach (Electric Beach w Honolulu). To miał być najpiękniejszy wyjazd w ich życiu. Zamienił się jednak w istny koszmar.
1 czerwca 2023 mężczyzna poszedł nurkować z rurką. Niestety, z nieznanych powodów zaczął się topić. Zauważyli to świadkowie.
Wędkarz wyciągnął nieszczęśnika na brzeg. Przypadkowi ludzie rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych. Na nic się to jednak zdało. Steven zmarł, pozostawiając zrozpaczoną małżonkę w żałobie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjaciele założyli zbiórkę pieniężną na portalu GoFundMe. Jej celem jest zebranie środków na pogrzeb Stevena (ten odbędzie się 13 czerwca), a także ułatwienie życia owdowiałej małżonce (w pierwszych tygodniach po stracie).
Jakby już nie mogło być gorzej, wszystkie rzeczy Brittany i Stevena zostały skradzione. Złodzieje zabrali ich telefony komórkowe, portfele, pieniądze, ubrania, a nawet zgarnęli wypożyczony samochód - informuje GoFundMe.
"Wszyscy jesteśmy zszokowani, niedowierzamy i mamy złamane serca po stracie tak wspaniałego człowieka, jakim był Steven" - napisali przyjaciele.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.