Prezydent Stanów Zjednoczonych wsiadł do Air Force One, aby polecieć na spotkanie z przedstawicielami azjatyckiej społeczności w Atlancie w stanie Georgia. W tym tygodniu zamordowano tam osiem osób, w większości azjatyckiego pochodzenia.
Przeczytaj także: Siostra Kim Dzong Una grozi Bidenowi
W trakcie wchodzenia do samolotu Biden się potknął. Po chwili ponownie stracił równowagę, aż w końcu upadł na schody. Zdołał wstać bez niczyjej pomocy, otrzepał spodnie i zasalutował w kierunku zebranych na lotnisku dziennikarzy.
Przeczytaj także: Zero litości. Greta Thunberg wali w prezydenta USA
W mediach szybko zaczęto spekulować o stanie zdrowia prezydenta USA. "The Sun" przypomina o niedawnej kontuzji stropy Bidena, która - jak sugeruje tabloid - mogła się odnowić. Pod koniec listopada ubiegłego roku rzecznik prezydenta USA poinformował, że do urazu doszło w trakcie zabawy z psem – Majorem.
Przeczytaj także: Kłopotliwa sytuacja. Biden zrobił się czerwony
Ponieważ Joe Biden ma już 78 lat, sprawę potraktowano bardzo poważnie. Prezydent skonsultował się z ortopedą oraz musiał nosić specjalne obuwie, które chroniło stopę przed kolejnymi wstrząsami.