We Francji uruchomiono Child Alert w związku z uprowadzeniem ze szpitala chłopca o imieniu Santiago. Dziecko ma zaledwie kilkanaście dni i jest wcześniakiem. Dlatego też wymaga pełnej opieki medycznej i hospitalizacji.
Mimo tego rodzice chłopca postanowili go uprowadzić z lecznicy. Dlatego też służby ruszyły do działania. Po jakimś czasie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało komunikat, w którym poinformowaniu o zakończeniu procedury Child Alert, bowiem wszystko wskazywało na to, iż rodzice z dzieckiem opuścili Francję.
Zobacz również: 25-latek wpadł w ręce policji. Gang narkotykowy ma kłopoty
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekli z dzieckiem do Belgii? Nowe informacje
Belgijska agencja Belga News Agency opublikowała nowe informacje w tej sprawie. Jak czytamy, francuskie ministerstwo sprawiedliwości zwróciło się do władz belgijskich o pomoc w odzyskaniu noworodka porwanego przez rodziców ze szpitala w Aulnay-sous-Bois. Wszystko bowiem wskazuje na to, że to właśnie do Belgii zbiegli rodzice z wcześniakiem.
Santiago, nowo narodzony chłopiec, 17 dni, blond włosy, ubrany w brązowy T-shirt w rozmiarze 6 miesięcy i białą aksamitną piżamę, został uprowadzony z oddziału położniczego szpitala Roberta Ballangera w Aulnay-sous-Bois, Seine-Saint-Denis w godzinach 23–23.30 w dniu 21 października 2024 r - przekazało cytowane przez agencję Ministerstwo Sprawiedliwości.
Przekazano także szczegółowe informacje na temat rysopisu rodziców chłopca: 23-letni mężczyzna był ubrany w ciemne dżinsy i biały T-shirt, jasnoniebieską dżinsową kurtkę i czarny płaszcz z kolei 25-letnia kobieta ubrana w biały sweter, jasnoniebieski kurtkę bez rękawów i zieloną spódnicę.