Policjanci ze Świdnika zostali wezwani do nietypowej interwencji w Krzesimowie, gdzie przy drodze leżał ranny bóbr. Zgłoszenie dotarło do nich w piątek po południu. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że zwierzę, najprawdopodobniej potrącone przez samochód, potrzebuje natychmiastowej pomocy.
Czytaj więcej: Młody Rosjanin wjechał w 35-letnią Polkę. Makabryczne sceny
Po przybyciu na miejsce, policjanci zabezpieczyli bobra, okrywając go kocem termicznym, aby zapewnić mu ciepło i komfort. Następnie wezwali lekarza weterynarii, który mógł udzielić zwierzęciu niezbędnej pomocy. Dzięki szybkiej reakcji zarówno zgłaszającego, jak i mundurowych, bóbr trafił pod opiekę specjalistów - informuje nadkom. Łukasz Kasperek ze świdnickiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci przypominają, że sytuacji, gdy dojdzie do potrącenia dzikiego zwierzęcia, kierowca ma obowiązek zatrzymać się, włączyć światła awaryjne i zabezpieczyć miejsce zdarzenia trójkątem ostrzegawczym.
Następnie powinien zgłosić zdarzenie na numer alarmowy 112 lub zawiadomić odpowiednie służby, takie jak lekarz weterynarii, Straż Miejska, Polski Związek Łowiecki czy Służba Leśna.
Bobry najczęściej żyją w pobliżu brzegów rzek i jezior. Coraz częściej można ich spotkać w lasach, jednak wszędzie tam, gdzie jest łatwy dostęp do wody. Nie zapadają w sen zimowy, dlatego ewentualne ryzyko potrącenia istnieje niemal przez cały rok. Szacuje się, że nawet na Podlasiu żyje 10 tys. sztuk.