Kobieta została skazana nieprawomocnym wyrokiem na 25 lat pozbawienia wolności - podaje TVN24. Skazano ją za zabójstwo noworodka, którego kobieta urodziła prosto do toalety.
Przeczytaj także: Łukasz K. zgwałcił niemowlę. Do sądu wpłynął akt oskarżenia
Noworodek urodził się żywy, a zmarł dopiero po porodzie, z powodu utonięcia - stwierdzili biegli. Kobieta mówiła w sądzie, że przez cały czas nie wiedziała nic o ciąży.
Sąd wziął pod uwagę opinię biegłych, według której kobieta nie była w pełni świadoma tego, co robi. Jest osobą niepoczytalną, co ostatecznie wpłynęło na złagodzenie wyroku. Prokuratura bowiem wnosiła o wyrok dożywocia.
Nie wiedziała, że rodzi. Nie zauważyła, że od 9 miesięcy jest w ciąży
Podczas pierwszych rozpraw kobieta zeznawała przed sądem, że do ostatniej chwili nie wiedziała, co się z nią dzieje. Nie wiedziała, że tego dnia rodziła, bo nie była świadoma swojego stanu.
Relacjonując dzień, podczas którego doszło do tragedii, 25-latka opowiadała o tym, w jak źle się czuła. Twierdziła, że momentami traciła przytomność.
Przeczytaj także: Włączyli kamerkę i... Niesamowite, co robi dziecko
Kiedy lekarze wezwani przez kobietę przyjechali do jej domu, zauważyli dużo krwi, która znajdowała się w różnych miejscach. Później znaleziono martwe dziecko pływające w toalecie. Wkrótce kobieta została aresztowana. Od początku nie wierzono jej, że "poroniła".