10-letni uczeń z hrabstwa Shawano, w ramach pracy domowej, miał do rozwiązania zadania z ułamkami. A ponieważ nie mógł sobie z nimi poradzić, zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o wsparcie.
Biuro szeryfa hrabstwa Shawano poinformowało w mediach społecznościowych, że dyspozytorka odebrała telefon od chłopca szukającego pomocy w nauce. Uczeń wyjaśnił, że jego rodzina "też nie była zbyt dobra z matmy", więc zdecydował się poprosić o wsparcie policję.
Zadzwonił po policję, bo nie radził sobie z ułamkami
Okazało się, że zadanie domowe z matematyki przerosło nie tylko 10-latka. Dyspozytorka najpierw pouczyła chłopca, że numer alarmowy nie służy do rozwiązywania problemów szkolnych, a następnie postanowiła mu pomóc, korzystając z wolnej chwili. Sęk w tym, że skomplikowane ułamki okazały się wyzwaniem także dla niej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z tym, że wieczór był spokojny, dyspozytorka skierowała do chłopca zastępcę szeryfa, który znajdował się w pobliżu jego domu. Funkcjonariusz przyznał w raporcie: "Osobiście też nie jestem specjalnie biegły w matematyce", ale mimo to podjął się zadania.
Zastępca szeryfa zdołał rozwiązać problemy związane z liczbami dziesiętnymi. Po sprawdzeniu wyników dziesięciolatek został pouczony, że numer alarmowy powinien być wykorzystywany wyłącznie w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.
Również w Polsce zdarzają się przypadki, w których numer alarmowy bywa nadużywany. W 2023 r. zarejestrowano prawie 22,4 mln połączeń na numer 112, przy czym prawie 40 proc. z nich zostało zakwalifikowanych jako takie, które nie wymagały interwencji służb.
Czytaj także: Dziecko nie odrobiło zadania domowego. Szokująca kara
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.