Interwencja miała miejsce w barze Big Daddy Zane w Odessie. Gabrielle Ellison, 47-letnia właścicielka lokalu, chciała zademonstrować w ten sposób swój sprzeciw odnośnie do przymusu zamykania lokali gastronomicznych. Ellison uważa go za sprzeczny z konstytucją.
Przeczytaj także: Mężczyzna złamał kwarantannę. Został zjedzony przez krokodyla
47-latka zwróciła się o pomoc do członków grupy Open Texas, którzy podzielają jej opinię. Przed Big Daddy Zane zjawiło się dwadzieścia osób, w tym sześcioro uzbrojonych i pełniących funkcję "strażników" protestujących. Według ustaleń "Odessa American" dysponowali karabinami AR-15.
USA: jak skończyła się interwencja SWAT w teksańskim barze?
Materiał z interwencji SWAT został wyemitowany na kanale Fox 24. Poza członkami jednostki specjalnej na miejscu zjawili się miejscowi urzędnicy. Policjanci celowali do protestujących uzbrojonych w AR-15 i żądali, aby odłożyli broń.
Gabrielle Ellison została aresztowana. 47-latce postawiono zarzut niestosowania się do ograniczeń związanych z pandemią COVID-19. Uzbrojeni członkowie protestu odpowiedzą za posiadanie broni palnej na licencjonowanym terenie oraz zakłócanie obowiązków oficera pokoju.
Sprzeciwianie się rozkazom gubernatora to jedno, ale kiedy w ramach pokazu siły przyprowadzasz grupę uzbrojonych strażników z innych części stanu – skomentował zajście miejscowy szeryf Mike Griffis cytowany przez "New York Post".
Przeczytaj także: Złamał kwarantannę. Pościg za bmw i 10 tys. zł kary
47-letnia właścicielka baru została zwolniona z aresztu. Gabrielle Ellison musiała wcześniej uiścić kaucję w wysokości 500 dolarów (ok. 2 tysięcy złotych). Kobieta uważa, że policja nie miała żadnego powodu, by ją aresztować, ponieważ razem z protestującymi walczyła o swoje konstytucyjne prawa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.