Korea Północna miała "wyprać" 2,5 miliarda dolarów. Amerykanie oskarżyli 28 Koreańczyków z Północy i 5 Chińczyków o stworzenie w sumie 200 firm, które istniały tylko na papierze i powstały w celu ominięcia amerykańskich sankcji.
Pjongjang wyprał 2,5 mld dolarów. Wszystko przeznaczyli na broń
Dzięki nielegalnej sieci finansowania na konto banku handlu zagranicznego Korei Północnej trafiło 2,5 mld dolarów. Wszystkie pieniądze wsparły północnokoreański program broni nuklearnej i rakietowej - informuje "The New York Times".
Zarzuty postawione w tym akcie oskarżenia ujawniają wieloletni program potajemnego dostępu do amerykańskiego systemu finansowego, pomimo sankcji mających na celu zapobieżenia tego typu działaniom - napisano w akcie oskarżenia prokuratora okręgowego USA dla Dystryktu Kolumbii.
To kolejne wykryte niedawno oszustwa finansowe Kim Dzong Una. W połowie maja Amerykanie ogłosili, że Lazarus, grupa północnokoreańskich hakerów, kradnie bitcoiny i inne kryptowaluty. Do kradzieży dochodziło regularnie między styczniem 2017 r. a wrześniem 2018 r. Hakerom udało się im ukraść 571 mln dolarów w kryptowalucie z pięciu azjatyckich giełd.
Lazarus wznowił działalność z powodu kryzysu koronawirusowego. Grupa działa na różne sposoby. Jednym z nich jest przesyłanie do dużych firm - najczęściej południowokoreańskich lub amerykańskich - wiadomości rzekomo dotyczących pandemii, dzięki którym hakerzy włamują się do systemu. Jednak najczęstszym celem ataków są podmioty handlujące kryptowalutami.
Zobacz też: Rosjanie kontra USA. Groźne spotkanie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.