Wojna w Ukrainie i Strefie Gazy, wysokie napięcie między Armenią i Azerbejdżanem to niestety nie koniec. Amerykańskie media donoszą o kolejnym możliwym konflikcie, o którym mówi się od wielu miesięcy.
Czytaj więcej: Amerykańskie ćwiczenia na Tajwanie. Czytelny sygnał dla Chin
Agencja Bloomberg, powołując się na ważnych urzędników wojskowych, informuje o możliwym ataku Chin na Tajwan w 2027 roku. Chińczycy mają rozbudowywać swój arsenał wojskowy i nuklearny na skalę niespotykaną od II wojny światowej.
Bloomberg cytuje również admirała Marynarki Wojennej Johna C. Aquilino, który mówi o chińskich symulacjach obejmujących blokady morskie i powietrzne przeciwko Tajwanowi. Admirał twierdzi również, że najludniejszy kraj na świecie zwiększył wydatki na obronność o 16% do 223 mld dol. Jednocześnie armia jest wyposażana w nowe myśliwce, okręty wojenne, rakiety balistyczne i manewrujące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrola nad drogą morską i współpraca z USA
Chiny uważają Tajwan za separatystyczną prowincję, która ma zostać włączona ponownie do Państwa Środka. Zajęcie Tajwanu może umożliwić przejęcie kontroli nad drogą morską z gigantycznym ruchem obecnym na Morzu Wschodniochińskim. Na tym wybrzeżu są zlokalizowane największe chińskie porty, dzięki którym państwo może prowadzić udany handel za granicą. Z tych dróg korzystają również Japonia i Korea Południowa, czyli sojusznicy prezydenta Joe Bidena.
Sam Tajwan ściśle współpracuje z USA. Amerykanie dostarczają między innymi militaria. Żołnierze z obu państw przeprowadzali również wspólne manewry wojskowe. USA i Chiny od lat dominują o miano najlepiej rozwiniętej gospodarki.
Zachodnie media informowały, że Chiny będą gotowe do ataku w momencie, gdy Stany Zjednoczone będą wyjątkowe osłabione poprzez nieustanną pomoc Ukrainie w wojnie z Rosją.