Tego dnia w 1970 roku niebieskim sedanem jechał Paul Martin, który zmarł w czerwcu ubiegłego roku. Policja zdecydowała się na ekshumacje jego ciała i pobranie próbki DNA. Analiza wykazała, że materiał genetyczny znaleziony na ciele Betty Lee Jones był zgodny z DNA Paula Martina.
Ciało 23-latki zostało znalezione rankiem 10 marca w pobliżu autostrady 128 w pobliżu Boulder County i Jefferson County. Zdaniem śledczych kobieta została zgwałcona, a następnie uduszona i postrzelona. Nie udało się wówczas złapać mordercy.
USA. Rozwiązano sprawę morderstwa i gwałtu z 1970 roku. Trzeba było ekshumować ciało
Sprawa została ponownie otwarta w 2006 roku, a wszystkie dowody zostały przekazane śledczym z Kolorado. Stworzono wówczas profil DNA, ale podejrzany nie znajdował się w krajowej bazie danych Combined DNA Index System. Brano pod uwagę sześciu podejrzanych, w tym męża kobiety, Roberta Raya Jonesa.
W 2019 roku DNA podejrzanego zostało przesłane do prywatnego laboratorium Bode Technologies, gdzie opracowano jego profil. Współpracowano wówczas z rożnymi agencjami i laboratoriami. Do opracowania drzewa genealogicznego wykorzystano medycynę sądową. Dzięki temu zidentyfikowano kobietę, która była krewną podejrzanego mordercy, miała męża i dwóch synów.
Jeden z jej synów zmarł w 1977 roku, ale drugi żył. Tym drugim okazał się Paul Leroy Martin - jego DNA pasowało do DNA znalezionego na ciele kobiety. Żeby to potwierdzić należało odszukać mężczyznę. Okazało się, że zmarł w czerwcu 2019 roku. Na początku kwietnia 2020 roku sąd wydał zgodę na ekshumację ciała. 24 kwietnia potwierdzono, że mordercą 23-letniej Betty Lee Jones był Paul Martin.
Zobacz także: Rosjanie kontra USA. Groźne spotkanie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.