Nauczycielka Julia Koch została bohaterka. Amerykanka uczy dzieci z pierwszej klasy szkoły podstawowej. Ten rok postawił przed wszystkimi nauczycielami wielką przeszkodę w postaci przejścia na zdalny tryb nauczania.
Czytaj także: 12-latek dokonał niemożliwego. Mówi o nim cały świat
Podczas lekcji online doszło do nietypowego zdarzenia. Nauczycielka otrzymała telefon od babci jednej z uczennic, w związku z usterką komputera jej wnuczki. Kobieta nie mówiła normalnie, co wzbudziło podejrzenia Koch. Ta niezwłocznie rozpoczęła akcję ratunkową.
Było jasne, że coś jest nie tak. Jej słowa były tak pomieszane, nie mogłam zrozumieć, co próbowała powiedzieć - powiedział Koch w rozmowie z CNN.
Nauczycielka od razu poinformowała o sytuacji dyrektora szkoły. Podejrzewał, że babcia uczennicy przechodzi udar. Jego objawy nie były mu obce, gdyż właśnie w wyniku udaru umarł jego ojciec. Koch cały czas rozmawiała z Cynthią Phillips. W tym czasie wezwano do niej pogotowie. Oprócz tego do domu narażonej wysłano pracowników szkoły.
Całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. Kobiecie na czas udzielono pomocy. Gdyby nie działania nauczycielki, konsekwencje mogłyby okazać się tragiczne. Phillips jest wdzięczna, że uratowano jej życie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.