Kilka dni temu policjanci z Wejherowa otrzymali zgłoszenie, że w jednej z miejscowości doszło w gospodarstwie rybnym doszło do masowego niehumanitarnego uśmiercenia prawie 4 ton ryb.
Pracą nad sprawą zajęli się wejherowscy kryminalni oraz policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą wejherowskiej komendy. Policjanci z Wydziału Kryminalnego ustalili tożsamość i zatrzymali sprawców.
Następnie w dalszych czynnościach brali udział funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą , którzy pracując nad sprawą ustalili, szczegółowy przebieg i okoliczności tego zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Straty materialne sięgają co najmniej 100 tys. złotych.
Według ustaleń mundurowych dwaj mężczyźni w wieku 39 i 45 lat, mieszkańcy powiatu wejherowskiego, działając wspólnie i w porozumieniu, celowo zablokowali dopływ wody z rzeki do stawów, a tym samym zablokowali dopływ tlenu.
W ten sposób doprowadzili do niehumanitarnego uśmiercenia ryb, powodując straty materialne sięgające co najmniej 100 tys. złotych. Ponadto mężczyźni podejrzani są o kradzież części ryb, co dodatkowo zwiększyło straty gospodarstwa. Wartość skradzionych ryb oszacowano na około 1500 złotych - informuje policja.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych następujące środki zapobiegawcze: dozór policyjny, czyli obowiązek regularnego stawiennictwa na policji, zakaz zbliżania do pokrzywdzonego oraz zakaz wstępu na teren gospodarstwa rybnego:
Za popełnione przestępstwa grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.