To pierwszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy dezubekizacyjnej z grudnia 2016 roku. Na jej mocy obniżono emerytury byłym funkcjonariuszom SB do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.
TK twierdzi, że jest to zgodne z konstytucją. Odrębne zdanie miało tylko dwóch sędziów - Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.
Sędzia TK Bartłomiej Sochański zaznaczył w uzasadnieniu wyroku, że "pomimo uznania, że prawo do świadczeń uprzywilejowanych zostało nabyte w sposób niegodziwy, ustawodawca nie pozostawił byłych funkcjonariuszy bez środków do życia, zapewniając im uposażenie na poziomie minimum socjalnego".
Do naruszenia istoty prawa do zabezpieczenia społecznego w przypadku niezdolności do pracy ze względu na inwalidztwo dochodziłoby wtedy, gdyby byli funkcjonariusze, niezdolni do służby ze względu na stan zdrowia, zostali albo całkowicie pozbawieni świadczeń, albo gdyby wysokość świadczeń rentowych ustalono mniej korzystnie niż powszechnie. Jednak taka sytuacja miejsca nie ma - mówił Sochański, cytowany przez PAP.
Ustawa dezubekizacyjna. Ważny głos z TK
Bartłomiej Sochański podkreślił także, iż "kontrolowany przepis ustawy nie pozbawia funkcjonariuszy możliwości korzystania ze świadczenia".
Zmniejsza jedynie kwotę wypłaconą z tego tytułu do takiej, jaką pobiera znaczna liczba polskich rencistów - podsumował sędzia Sochański.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.