Uszkodzony statek dryfuje na Bałtyku. Podali przyczynę

Statek Sofia, szwedzka jednostka handlowa, dryfuje na redzie portu w Gdyni. Pożar na pokładzie zmusił załogę do ewakuacji. Istnieje ryzyko zatonięcia. Armator ma obowiązek przetransportować statek do Szwecji.

Uszkodzony statek w redzie portu w Gdyni.Uszkodzony statek w redzie portu w Gdyni.
Źródło zdjęć: © Sebastian Kluska, X

Szwedzki statek handlowy Sofia, który uległ uszkodzeniu na Bałtyku, obecnie znajduje się na redzie portu w Gdyni - informuje Polska Agencja Prasowa. Jak poinformował dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR, Sebastian Kluska, jednostka nie uzyskała zgody na wpłynięcie do polskiego portu.

W czwartek po południu Sofia wypłynęła z Ustki bez ładunku. Wieczorem duńskie służby poinformowały Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa SAR o pożarze na statku, który znajdował się w pobliżu wyspy Bornholm. W wyniku tego zdarzenia pięcioosobowa załoga została ewakuowana przez duńskie i szwedzkie śmigłowce.

Statek został przetransportowany w kierunku Gdyni przez jednostkę FairPlay-20, jednak nie uzyskał zgody na wejście do portu. Armator został poinformowany, że Sofia musi zostać przetransportowana do Szwecji. Kapitan holownika wyraził obawy, że w obecnym stanie jednostka może nie przetrwać podróży przez Bałtyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To jest hit". Testujemy irygator do zębów marki Panasonic

Uszkodzony statek w Gdyni. Przyczyną eksplozja

Według Sebastiana Kluski, istnieją poważne uchybienia formalne po stronie armatora, który nie wystosował oficjalnego pisma do Urzędu Morskiego w Gdyni z prośbą o zgodę na wejście do portu. Mimo że nie ma zagrożenia dla środowiska, istnieje ryzyko zatonięcia statku. Polska administracja nie posiada oficjalnych danych na temat stanu technicznego Sofii, a polskie służby nie zostały wpuszczone na pokład.

Rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni, Magdalena Kierzkowska, poinformowała, że sytuacja jest monitorowana pod kątem bezpieczeństwa. Agent statku przekazał, że Sofia będzie holowana do jednego z portów szwedzkich. W momencie wypadku na Bałtyku panowały trudne warunki pogodowe, z wiatrem o prędkości do 65 km/h.

Okazało się, że przyczyną tego pożaru była dosyć silna eksplozja, która uszkodziła znaczną część pokładu dziobowego oraz prawdopodobnie naruszyła konstrukcję statku - mówi Kluska w rozmowie z "Radiem Gdańsk".
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy