Do zdarzenia doszło Taszkencie, stolicy Uzbekistanu. 32-latka, która pracowała jako listonosz 24 lipca nie wróciła do domu po zakończeniu swojej pracy.
Kobieta zmarła w windzie
Rodzina kobiety zaniepokoiła się jej nieobecnością i zgłosiła sprawę na policję. Rozpoczęto poszukiwania, ale przez trzy dni nie udało się natrafić na jej ślad. Po prześledzeniu nagrań z monitoringu, ustalono, co mogło się stać z 32-latką.
W nocy 28 lipca w windzie nowego budynku w dzielnicy Jasznabad w Taszkiencie znaleziono kobietę bez oznak życia. Z powodu planowanych przerw w dostawie prądu winda utknęła na ostatnim piętrze wieżowca. Ponieważ budynek nie jest jeszcze w pełni zamieszkany, nikt nie zareagował na awarię windy i nikt nie pomógł kobiecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyny i okoliczności śmierci kobiety bada Prokuratura Generalna Uzbekistanu. Śledczy przekazali wstępne ustalenia po analizie nagrań z monitoringu.
Stwierdzono, że w dniu 24 lipca około godziny 14:50, 32-letnia kobieta weszła do windy budynku (...) i już z niej nie wyszła. 26 lipca jej bliscy zgłosili zaginięcie do Biura Spraw Wewnętrznych - przekazano w oświadczeniu prokuratury.
Mieszkańcy budynku powiedzieli, że winda nie działa od kilku dni oraz że wcześniej wielokrotnie dochodziło do awarii. Wstępnie ustalono przyczynę śmierci kobiety.
Według wstępnej opinii lekarzy przyczyną śmierci kobiety była choroba niedokrwienna serca, ostry zawał, niewydolność naczyniowa i oddechowa - wskazuje prokuratura.
Śledczy nie przekazali jeszcze pełnych informacji w tej sprawie. Nie podjęto także żadnych decyzji prawnych. To stanie się dopiero po przeprowadzeniu kompleksowego śledztwa.