Na S8, pomiędzy Oleśnicą a Sycowem, utworzył się spory korek. Powodem był poważny wypadek. Jak informuje autor kanału "Polscy Kierowcy", zapaliła się ciężarówka, która przewoziła znicze.
Na miejsce wypadku musiały dotrzeć służby, przede wszystkim karetki pogotowia. W tym celu kierowcy, słusznie, utworzyli "korytarz życia".
Nie po to zrobili "korytarz życia". Kierownicy jechali nim pod prąd
Zjazdy na drodze ekspresowej S8 pojawiają się regularnie, jednak samochody stały w korkach, nie przesuwając się momentami ani o milimetr. Nie było więcej szansy, że jadący "ósemką" szybko dotrą do jednego z nich i zjadą z zakorkowanej trasy.
To jednak nie usprawiedliwia ich łamania prawa. Zniecierpliwieni kierowcy, którzy nie chcieli dalej stać w korku, zawracali i jechali pod prąd korytarzem życia, aby dojechać na najbliższy zjazd. Narażali bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi, nie mówiąc już o tym, że w każdej chwili z naprzeciwka mogła nadjechać karetka.
Internauci nie pozostawili suchej nitki na zachowaniu kierowców. Padły ostre słowa.
Mam nadzieję, że nagranie ma już policja i kierowcy tych samochodów będą musieli korzystać z komunikacji miejskiej przez długi długi czas! - grzmi internauta.
Po 10 tys. zł za taką akcję i odebranie prawka dożywotnio - czytamy.
De****! Mandat 5 tys. i prawko zabrane na 3 miesiące - uważa ktoś inny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.