Amerykanin zauważył niezwykłego owada jeszcze w 2012 roku, kiedy poszedł do sklepu po mleko - pisze BBC. Mężczyzna bada insekty, dlatego postanowił zabrać go do domu, gdzie kompletnie o nim zapomniał. Ponownie odkrył go wiec dopiero w 2020 roku i pokazał swoim studentom na zajęciach.
Czytaj także: Tak zamieszka Opozda. Pokazała wnętrza łazienki. Ładna?
Niezwykłe odkrycie na ścianie supermarketu
Podczas zajęć szybko okazało się, że to nie jest zwykły owad. Wszystko wskazywało, że jest to coś znacznie rzadszego - gigantyczna sieciarka z gatunku, którego nie widziano we wschodniej części Ameryki Północnej od 50 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michael Skvarla, mężczyzna, który znalazł owada na ścianie supermarketu Wallmart, jest obecnie dyrektorem Laboratorium Identyfikacji Owadów na Uniwersytecie Stanu Pensylwania. Po tym, jak pokazał studentom na zajęciach nietypowego insekta, napisał artykuł na temat tego znaleziska.
"Prawdziwe odkrycie"
Skvarli w zrozumienia, że nie ma do czynienia ze zwykłym owadem, pomogła rozpiętość jego skrzydeł zwierzęcia. U znalezionej sieciarki wynosiła ona ponad 5 centymetrów.
Dokonaliśmy prawdziwego odkrycia w trakcie internetowego kursu laboratoryjnego - mówi Skvarla w rozmowie z BBC.
Później naukowiec potwierdził znalezisko poprzez analizę molekularną. Olbrzymia polystoechotes punctata, to duży owad z epoki jurajskiej. Jest to gatunek występujący w Ameryce Środkowej i Ameryce Północnej. Owad był uważany za wytępionego już w latach 50 XX wieku.
Uważano, że te owady zniknęły
Naukowcy podejrzewają, że zniknięcie mogło być spowodowane zanieczyszczeniem, sztucznym światłem, nierodzimymi drapieżnikami lub wieloma innymi czynnikami. Jedno jest pewne, to pierwsze odkrycie tego gatunku w stanie Arkansas.
Odkrycie sugeruje, że mogą istnieć reliktowe populacje tego dużego owada z epoki jurajskiej, które jeszcze nie zostały odkryte – mówi.
"Punkt wyjścia badań"
Naukowiec podkreśla, że sklep Walmart w Arkansas, w którym wówczas robił zakupy, znajduje się w górach Ozark. Obszar ten jest słabo zbadany, ale może być punktem wyjścia badań bioróżnorodności. Jest to idealne miejsce dla "dużego, efektownego owada", który może ukryć się niezauważony.
Odkrycie Amerykanina może oznaczać, że istnieje "rzadka, wschodnia populacja gigantycznych sieciarek, która uniknęła wykrycia i wyginięcia i przetrwała".