Valeria i Danił byli małżeństwem, ale niedawno postanowili się rozstać. Sądowa batalia o majątek doprowadziła 59-latkę do ostateczności. Podała swojego męża na policję i zdradziła, że w jednej z siedzib firmy znajdują się ludzkie szczątki.
Ludzkie ciała w firmowym magazynie
Podczas nalotu przechwycono zamrożone kriogenicznie ludzkie ciała i narządy. Według doniesień rosyjskiej prasy, większość z nich należała do bogatych Amerykanów i Brytyjczyków, którzy mieli nadzieję, że wkrótce nauka posunie się do przodu, a ciała będą mogły zostać przywrócone do życia lub wykorzystane w medycynie.
Policja uznała magazyn za "dom Frankensteina", ale nie dokonała żadnych aresztowań. Zarówno Miedwiediew, który prowadzi KrioRus, jak i Udalowa, która założyła firmę o nazwie Open Cryonics twierdzą, że są prawowitymi właścicielami ludzkich szczątków. Valeria wytłumaczyła później, że nie chciała wsadzić męża do więzienia, a jedynie odzyskać szczątki, które jej zdaniem, należą do niej.
Jak donosi RTVi w magazynie firmy znajdowało się około 82 całych ciał, w tym 25 spoza granic Rosji. W lodówkach przechowywano także ciała zwierząt i ludzkie mózgi. Wiele osób wierzy, że już wkrótce dzięki nauce będzie można ponownie wykorzystać zamrożone ciała i przywrócić je do życia lub wszczepić ich fragmenty innym ludziom.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.