Gdy tylko w częstochowskiej radzie miasta przyjęto uchwałę, w sprawie likwidacji finansowania lekcji religii z miejskiego budżetu, krakowski radny od razu wziął się za przygotowywanie w tej sprawie specjalnej rezolucji i jak podaje "Gazeta Wyborcza", już rozesłał ją do rządu i parlamentarzystów.
Religia to nie zwykły przedmiot. "Niech stanie się bramą do poznania Boga"
W przygotowanym przez Łukasza Wantucha piśmie czytamy:
Rada Miasta Krakowa apeluje o zaprzestanie finansowania lekcji religii z budżetu centralnego i samorządowego. Uważamy, że lekcje religii powinny być traktowane wyjątkowo ze względu na swoją specyfikę, a księża i katecheci powinni pracować wyłącznie na zasadach wolontariatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukasz Wantuch, cytowany przez "Gazetę Wyborczą" przekonuje, że tylko w wypadku utraty dochodów przez księży wynikających z ich zatrudnienia, lekcje religii przestaną być zwykłym przedmiotem, "a staną się bramą do poznania Boga i jego nauczania przez ludzi pełnych pasji i poświęcenia".
Ci księża i katecheci, którzy nauczają wyłącznie dla pieniędzy, zrezygnują, co wpłynie też na motywację dzieci i młodzieży uczestniczących w takich zajęciach - pisze w rezolucji.
Wantuch argumentuje, że jeśli nauczanie religii przestanie być zawodem, a stanie się misją, wpłynie to korzystnie na poziom nauczania oraz motywację księży i katechetów. I zapowiada, że na najbliższej sesji rady miasta Krakowa, która odbędzie się 21 grudnia, będzie zbierał pod nią podpisy by wprowadzić temat do porządku obrad.
Zwolennicy radnego już cieszą się na zgłoszony przez niego pomysł i piszą w sieci:
Brać przykład z Częstochowy, tam już podjęto taką uchwałę. W publicznej szkole nie ma miejsca na religię.
Czytaj także: Kościół ma problem. 80 proc. we Wrocławiu zrezygnowało