Kiedy w wielu miejscach rozpoczęło się odkrywanie przez wodę zniszczeń oraz pierwsze szacowanie strat, fala powodziowa wciąż przesuwa się głąb kraju. W poniedziałek 17 września około godziny 23 uderzyła ona w Lewin Brzeski na Opolszczyźnie. Początkowo miasteczko chronił wał w Kantorowicach, jednak w pewnym momencie uległ pod naporem wody.
W ciągu nocy woda przedostała się do miasta, zalewając niemal 90% jego powierzchni. Od rana rozpoczęła się więc ewakuacja ludności, z której skorzystało 131 osób. Jak poinformowała policja w mediach społecznościowych, tuż przed godziną 15 wśród ewakuowanych było m.in. dwuletnie dziecko oraz kobieta w zaawansowanej ciąży.
Tylko we wtorek do godziny 15 policyjni lotnicy z okolic Lewina Brzeskiego na pokładzie policyjnego Black Hawka ewakuowali 14 osób, w tym około 2-letnie dziecko oraz kobietę w 8. miesiącu ciąży. Wszyscy są już bezpieczni, pod opieką medyków. Ratujemy dalej — czytamy komunikat policjantów w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewakuacja powodzian. Ratownicy wykorzystują helikoptery
Ze względu na spore zalanie miejscowości, ewakuacja przeprowadzana jest m.in. za pomocą nowoczesnych helikopterów Black Howk. Są jednak sytuacje, gdzie ich wykorzystanie jest niemożliwe. Wówczas wszystko jest w rękach i umiejętnościach ratowników.
W miejscach, gdzie znajdują się linie wysokiego napięcia i nie można wykorzystać technik linowych, funkcjonariusze w specjalnych kombinezonach na rękach wynoszą mieszkańców z terenów zalanych, by bezpiecznie umieścić ich w czekającym w pobliżu policyjnym śmigłowcu i ewakuować z miejsc zagrożonych — czytamy w komunikacie.