Jak informuje reporter RMF FM, minionej nocy w małopolskim Libiążu ponownie zatrzęsła się ziemia. Dwa silne wstrząsy odnotowano tuż przed północą w kopalni "Janina".
Nocne wstrząsy trwały ok. 10 sekund, a w kopalni na jakiś czas wstrzymano prace. Po raz kolejny wstrząsy mogli odczuć nie tylko mieszkańcy Libiąża, ale i sąsiednich miejscowości, m.in. Chrzanowa.
Nie ma informacji o jakichkolwiek szkodach na powierzchni — informuje internetowy serwis RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To kolejna tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Do silnych wstrząsów związanych z działalnością górniczą kopalni ''Janina'' doszło m.in. pod koniec maja, kiedy to, według lokalnego portalu, ''domy i bloki zakołysały się jak statki na morzu''.
Z kolei w lutym mieszkańców Chrzanowa i Libiąża obudził wstrząs, który miał 2,9 w skali Richtera.
Śmierć górnika z kopalni "Janina"
13 czerwca w kopalni ''Janina'' doszło do tragicznego wypadku. Zginął 26-letni górnik, który pracował w zawodzie od pięciu lat. Jego ciało znaleziono około 3 w nocy na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy.
Do wypadku doszło we wtorek w nocy w ZG Janina należącym do spółki Tauron Wydobycie. Ciało pracownika kopalni zostało znalezione na skrzyżowaniu pochylni K1/1 ze ścianą 709 na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy - poinformowało Radio Kraków.
Marcin Maślak - rzecznik prasowy spółki Tauron Wydobycie - poinformował wówczas, że przyczyną wypadku nie był wstrząs górotworu ani tąpnięcie. Wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia zajęła się Państwowa Inspekcja Pracy, a także Wyższy Urząd Górniczy i prokuratura.