W V Liceum Ogólnokształcącym im. Janusza Korczaka w Tarnowie jedna z uczennic przyniosła gaz pieprzowy do szkoły. Podczas pokazywania go koleżance przypadkowo go upuściła. W wyniku tego doszło do uwolnienia gazu, który spowodował podrażnienia dróg oddechowych u znajdujących się w pobliżu uczniów.
Zajęcia w klasie zostały przerwane, a wszyscy uczniowie musieli opuścić pomieszczenie. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym policję i zespół medyczny, które podjęły działania w celu udzielenia pomocy poszkodowanym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był to gaz żelowy, dość intensywny. Osoby w jego pobliżu doznały podrażnienia górnych dróg oddechowych - powiedział w rozmowie z "Faktem" rzecznik policji w Tarnowie, Paweł Klimek.
Rozpyliła gaz pieprzowy w klasie
Incydent wywołał sporo emocji. U wielu osób pojawiły się łzy, kaszel i zaczerwienione oczy. Wśród uczniów zapanowała panika, gdy musieli szybko opuścić pomieszczenie. Poszkodowanym udzieliła pomocy szkolna higienistka, a sale zostały dokładnie przewietrzone.
Jak donosi "Fakt", obecnie nie wiadomo, czy uczennica poniesie jakiekolwiek konsekwencje. Szkoła może zdecydować o nałożeniu kary, zwłaszcza jeśli okaże się, że uwolnienie gazu było celowym działaniem. W przypadku potwierdzenia umyślności, sprawczyni może trafić na drogę karną, ponieważ rozpylenie gazu mogłoby zostać zakwalifikowane jako sprowadzenie niebezpieczeństwa, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Podobne incydenty miały miejsce już wcześniej w innych szkołach, na przykład w Przodkowie, gdzie również użyto gazu pieprzowego. Tego rodzaju sytuacje często prowadzą do dużego zamieszania, konieczności ewakuacji oraz interwencji służb ratunkowych, które współpracują z dyrekcją w celu zapewnienia bezpieczeństwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.