W olsztyńskim ratuszu urządzono studio nagrań, które służy do tworzenia podcastów przez prezydenta Roberta Szewczyka oraz przewodniczącego rady Łukasza Łukaszewskiego.
Przeczytaj też: Zabójstwo 66-letniej Danuty G. Jej syn i wnuk usłyszeli wyrok
Koszt inwestycji wyniósł ok. 10 tys. zł, a środki te przeznaczono na wyciszenie pomieszczenia oraz zakup sprzętu, takiego jak mikrofony i mikser.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcje radnych i mieszkańców
Decyzja o utworzeniu studia spotkała się z krytyką ze strony opozycyjnych radnych. Grzegorz Smoliński z PiS wyraził zdziwienie, że w czasie, gdy miasto zmniejsza dodatki mieszkaniowe i szuka oszczędności, prezydent angażuje się w nagrywanie podcastów.
Prezydent ma chyba poważniejsze zadania, niż nagrywanie podcastów - stwierdził Smoliński w rozmowie z PAP.
Z kolei niezrzeszony radny Mirosław Arczak zauważył, że studio może być przydatne, jeśli będzie dostępne także dla innych użytkowników, a nie tylko dla władz miasta.
Argumenty ratusza
Rzecznik ratusza, Patryk Pulikowski, broni decyzji o utworzeniu studia, podkreślając, że jest to przejaw gospodarskiego podejścia. Zlecanie produkcji na zewnątrz byłoby znacznie droższe. Pulikowski zaznaczył, że studio umożliwia tworzenie materiałów w lepszej jakości, co jest szczególnie ważne w czasach pandemii.
Materiały nagrane w studiu są dostępne na platformach społecznościowych, takich jak Facebook, TikTok i YouTube. Ratusz nie planuje zmieniać polityki informacyjnej i nadal będzie organizować konferencje oraz spotkania z mieszkańcami.
Kontekst finansowy
Decyzja o utworzeniu studia nagrań zapadła w kontekście trudnej sytuacji finansowej miasta. Władze Olsztyna zmuszone były do wprowadzenia oszczędności, co skutkowało m.in. likwidacją dwóch przedszkoli oraz rezygnacją z zakupu nowych autobusów i tramwajów. Prezydent Szewczyk planuje także wystąpić do MSWiA o poszerzenie granic miasta, co ma pomóc w zbilansowaniu budżetu.
Robert Szewczyk pełni funkcję prezydenta Olsztyna od pierwszej kadencji. Wcześniej był przewodniczącym rady miasta i pracował w urzędzie marszałkowskim, gdzie kierował departamentem koordynacji promocji.
Przeczytaj też: 30 cm, 8 kilogramów. Lekarze z Zabrza wyciągnęli go z 23-latki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.