Jak podaje portal amerykańskiej edycji "Newsweeka", do incydentu doszło we wtorek 14 marca. John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, potwierdził, że prezydent Joe Biden został już o wszystkim powiadomiony. Podkreślił też, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie.
Rosyjskie myśliwce zrzucają amerykańskiego drona. Biały Dom reaguje
John Kirby wyjaśnił, dlaczego akurat ten przypadek przechwycenia drona do tego stopnia rozwścieczył Biały Dom. Koordynator wskazał, że rosyjscy piloci postąpili w wyjątkowo niebezpieczny i nieprofesjonalny, a wręcz – niebezpieczny sposób.
Przeczytaj także: Trafiły do rosyjskiej niewoli. Ukraińskie żołnierki były torturowane
Dwa rosyjskie myśliwce Su-27 najpierw zrzuciły na MQ-9 Reaper, obsługiwany przez Siły Powietrzne USA, paliwo. W dalszej kolejności jedna z maszyn z impetem uderzyła w śmigło drona, ostatecznie wymuszając na Amerykanach sprowadzenie go do Morza Czarnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Rosjanie zgwałcili matkę i 4-letnią córkę. Jeden już nie żyje
Do przechwycenia przez rosyjskie samoloty amerykańskich dronów nad Morzem Czarnym dochodzi regularnie. Ale ten przypadek jest oczywiście godny uwagi ze względu na to, jak niebezpieczne i nieprofesjonalne, a nawet lekkomyślne było i zestrzelenie jednego z naszych samolotów. Jest więc wyjątkowy pod tym względem – uzasadnił John Kirby (Newsweek USA).
Przeczytaj także: Zauważyli ich pod Mariupolem. "Czekają na Siły Zbrojne Ukrainy"
W sprawie zabrał głos także generał James B. Hecker, dowódca amerykańskich sił powietrznych w Europie i Air Forces Africa. Wystosował on oficjalne oświadczenie, w którym wskazał, że w wyniku lekkomyślności pilotów o mały włos nie doszłoby do awarii obu amerykańskich maszyn. Zaapelował też do Rosjan o rozsądne zachowania w przyszłości.
Samoloty USA i sojuszników będą nadal operować w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, więc wzywamy Rosjan do profesjonalnego i bezpiecznego zachowania – zapowiedział generał James B. Hecker w oficjalnym oświadczeniu (Newsweek USA).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.