Jak informuje rzecznik Policji Podkarpackiej, do interwencji doszło na A4 w rejonie MOP-a Cieszacin Wielki. Funkcjonariusze z jarosławskiej drogówki udali się na miejsce i zatrzymali jadącego volkswagenem kierowcę, którego opisał im wcześniej autor zgłoszenia.
Przeczytaj także: Groźniejsze dla zdrowia niż alkohol. Zawierają metale ciężkie
Pił piwo w trakcie jazdy. Ujawniono, jaka grozi mu kara
Gdy tylko funkcjonariusze podeszli do pojazdu i kierowcy, poczuli silny zapach alkoholu. Po wylegitymowaniu okazało się, że za kierownicą siedzi 30-letni obywatel Ukrainy.
Przeczytaj także: Chcieli sprzedawać wódkę spod Czarnobyla. Pokrzyżowali ich plany
30-latek został poddany badaniu badaniu alkomatem. Jego wyniki potwierdziły podejrzenia autora zgłoszenia i policjantów – okazało się, że obywatel Ukrainy ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W konsekwencji został zatrzymany, a następnie osadzony w areszcie.
Przeczytaj także: Szczepienie na COVID-19 a alkohol. Zbadano, czy osłabia efekt zastrzyku
Policjanci odebrali nieodpowiedzialnemu kierowcy uprawnienia do prowadzenia samochodu. Obywatelowi Ukrainy przedstawiono również zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. 30-latkowi grożą kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15 oraz grzywna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.