Dwie młode torunianki Martyna i Emilia, przyjaciółki od lat, wracały z Warszawy potężnym BMW. Kierowcą była Martyna, która posiadała prawo jazdy od zaledwie kilku tygodni. Towarzyszył im 20-letni Michał J.
Życie nastolatek było pełne wspólnych chwil - najpierw razem chodziły do podstawówki, potem do gimnazjum i liceum, planowały też razem studiować. Niestety, ich przyjaźń przerwała się tragicznie tydzień przed studniówką, 7 stycznia 2023 roku.
Okoliczności zdarzenia
Na autostradzie A2 koło Łodzi doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego BMW dachowało. Służby ratownicze błyskawicznie pojawiły się na miejscu, gdzie stwierdzono tragiczne skutki katastrofy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
18-letnia Emilia została zakleszczona w samochodzie. Pomimo prób reanimacji, nie udało się jej uratować. Zmarła w szpitalu po chwilowym przywróceniu funkcji życiowych.
Niewielką odległość od wraku pojazdu znaleziono ciało 20-letniego Michała, który wypadł z samochodu, uderzając głową o twardy beton. Niestety, nie miał on szans na przeżycie.
Czytaj również: Niebezpieczny wypadek w stolicy. Pojawiło się nagranie
Martyna, która prowadziła samochód, wyszła z pojazdu o własnych siłach. Była trzeźwa i nie zażywała żadnych zakazanych substancji. Była w ogromnym szoku. Do dzisiaj nie może pogodzić się ze śmiercią swoich bliskich przyjaciół.
Akt oskarżenia przeciwko Martynie N.
Prokuratura Rejonowa w Brzezinach, województwo łódzkie, właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Martynie N., której zarzuca spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Oskarżonej grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.