Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Malwina Witkowska
Malwina Witkowska | 

W wypadku w Emilianowie zginęła cała rodzina. Nowe wieści z prokuratury

73

Dwa lata temu w Emilianowie pod Bydgoszczą doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęli rodzice wraz z dwójką dzieci. Odpowiedzialnym za zdarzenie jest Tomasz L., który twierdził, że stracił przytomność tuż przed zderzeniem. Pojawiły się nowe informacje z prokuratury.

W wypadku w Emilianowie zginęła cała rodzina. Nowe wieści z prokuratury
W wypadku w Emilianowie zginęła cała rodzina. Nowe wieści z prokuratury (Policja, KWP Bydgoszcz)

Tragiczny wypadek, który miał miejsce 12 sierpnia 2022 roku, wstrząsnął nie tylko mieszkańcami regionu, ale i całą Polską. Na drodze pod Emilianowem, w pobliżu Bydgoszczy, doszło do dramatycznego zdarzenia, w którym uczestniczyły cztery pojazdy - trzy samochody osobowe i jedna ciężarówka.

Wszystko zaczęło się, gdy toyota, prowadzona przez Tomasza L., z niejasnych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu. Tam doszło do zderzenia z ciężarówką marki DAF, która ciągnęła za sobą naczepę. Siła uderzenia była tak duża, że toyota odbiła się i uderzyła w kolejny samochód osobowy – volkswagena, który poruszał się za ciężarówką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wideo z Gdańska. Kierowcy nie mieli pojęcia, co się stało

Tymczasem DAF zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do czołowego zderzenia z jadącą tam skodą.

Wypadek w Emilianowie. Zginęła cała rodzina

Skutki tego wypadku były tragiczne. Na miejscu zginęły dwie młode osoby: 14-letni Wojtek i jego 17-letnia siostra Emilia, a także ich ojciec 47-letni Marcin. Matka dzieci 44-letnia Kasia walczyła o życie w szpitalu, jednak mimo wysiłków lekarzy, zmarła kilka godzin później.

Rodzina wracała z wakacyjnej podróży po Bieszczadach, ciesząc się ostatnimi chwilami wolnego czasu, zanim miała powrócić do codziennego życia w Kaczorach, małej miejscowości w województwie wielkopolskim.

Śledztwo w sprawie wypadku było skomplikowane i pełne emocji. W 2023 roku "Super Express" poinformował, że prokuratura nie miała wątpliwości co do winy kierowcy toyoty, Tomasza L.

Emilianowo. Sprawca nie przyznał się do winy

Ważnym dowodem okazało się nagranie z kamerki zamontowanej w ciężarówce, które jednoznacznie wskazywało na to, że to kierowca toyoty spowodował katastrofę. Pomimo tych dowodów, Tomasz L. nie przyznał się do winy.

Prokuratura, widząc wagę sprawy i ogrom tragedii, wnioskowała o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, jednak sąd postanowił, że nie ma wystarczających przesłanek, aby zastosować taki środek zapobiegawczy.

Policjanci rozważali możliwość, że wypadek mógł zostać spowodowany przez to, że Tomasz L. sięgał po batonika podczas jazdy. On sam twierdzi, że nie pamięta momentu samego zdarzenia. Sugerował jednak, że mógł stracić przytomność tuż przed kolizją.

Jak donosi "Super Express", prokuratorzy, mając na uwadze fakt, że Tomasz L. cierpi na cukrzycę, zwrócili się do biegłych sądowych z zakresu medycyny o wydanie opinii na temat stanu zdrowia podejrzanego. Chcieli ustalić, czy jego choroba mogła mieć wpływ na utratę przytomności i w konsekwencji na spowodowanie wypadku.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić