Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Wagnerowiec wrócił z frontu. I zabił wspólnika w trakcie obiadu

Rosyjski przestępca, który został zwolniony z więzienia w Rosji i wysłany do Ukrainy, wrócił z wojny do domu. W poniedziałek zastrzelił swojego wspólnika biznesowego w restauracji w Petersburgu. 40-letni Aleksiej Isakow został aresztowany i wkrótce ponownie trafi do więzienia. A potem zapewne na front.

Wagnerowiec wrócił z frontu. I zabił wspólnika w trakcie obiadu
Wrócił z frontu. Wagnerowiec zabił wspólnika w Petersburgu (X)

Grupa Wagnera, której szefem był zmarły Jewgienij Prigożyn, rekrutowała więźniów, aby walczyli na wojnie w Ukrainie. Najczęściej traktowani byli oni jako mięso armatnie i bez odpowiedniego przeszkolenia, szli na pierwszą linię frontu. I tak jest też do dziś.

Dzięki Grupie Wagnera, niektórzy rosyjscy żołnierze dostali szansę na nowe życie. Musieli tylko przetrwać pół roku na wojnie i potem byli wolni. Nie wszyscy wykorzystali jednak szanse na nowe życie poza więzieniem. Albo nie tak, jak mogli to zrobić.

Według doniesień rosyjskich mediów, były bojownik Grupy Wagnera w poniedziałek, jeszcze przed kontynuowaniem przerwanego posiłku, zastrzelił swojego wspólnika biznesowego w restauracji w Petersburgu. Ot, nic nowego dla ludzi z PMC Wagner.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ponure odkrycie w Gazie. "Najdłuższy szlak tunelowy Hamasu"

Morderstwo zostało uchwycone przez kamery bezpieczeństwa znajdujące się w zakładzie. Pierwsze hipotezy mówią o tym, że były żołnierz wyciągnął broń i strzelił z zimną krwią do mężczyzny siedzącego naprzeciwko niego.

Ofiara podskakuje, po czym upada na podłogę. Następnie strzelec podchodzi i strzela do mężczyzny jeszcze kilka razy, po czym wraca do stołu i spożywa posiłek - podkreślają media.

Rosjanin wróci do więzienia. Ma 40 lat

Serwis informacyjny Fontanka podał, że mężczyzna to Aleksiej Isakow, 40-letni były członek Grupy Wagnera, który przed wyjazdem na Ukrainę przebywał w więzieniu za kradzieże.

Isakow twierdził, że zastrzelony mężczyzna jest mu winien siedem milionów rubli (76 tys. dolarów). Według doniesień, 40-latek został aresztowany wkrótce po zdarzeniu.

Warto zaznaczyć, że Rosja porzuciła swoich "szturmowców" i nie interesuje się ich losem. Ministerstwo Obrony nie płaci odszkodowań, a lekarze odmawiają leczenia rannych żołnierzy. Tak jak przed wojną, ich los nikogo nie interesuje.

Grupa Wagnera straciła na znaczeniu w sierpniu 2023 roku. Jej ówczesny szef Prigożyn, a także inni przedstawiciele kierownictwa wagnerowców, m.in. Dmitrij Utkin, zginęli w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim. W ocenie większości analityków ich śmierć była zemstą Kremla za czerwcowy bunt i "marsz na Moskwę".

Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić