Użytkownicy coraz częściej przesyłają nam paragony z szokującymi cenami. Nad Bałtykiem drożeje wszystko - od jedzenia w smażalniach, przez noclegi, aż po gofry i nadmorskie pamiątki.
Choć w wielu miejscach nad Bałtykiem ceny w smażalniach powalają, nie wszędzie są one na skandalicznym poziomie. Przykładem może być nasz użytkownik, który poprzez platformę Dziejesie przesłał zdjęcie paragonu z Władysławowa.
Paragon za wczorajszy obiad 6-osobowej rodziny we Władysławowie. Według nas w tym roku ceny są mniejsze niż rok temu i w dodatku porcje posiłków są duże. Pozdrawia rodzina z Kaszub - brzmi nadesłana wiadomość.
Ceny nad Bałtykiem rosną. Winni właściciele lokali?
Za drożyznę w nadmorskich lokalach właściciele lokali obwiniają restrykcyjne limity połowowe. Wskazują także na kolejne elementy podwyższające wydatki, kumulujące się przy prowadzeniu własnej restauracji.
Dystrybutorzy i rybacy podwyższają ceny. To i my musimy podnosić ceny. Staramy się trzymać ceny na rozsądnym poziomie, ale my też mamy koszty, a jak coś drożej kupujemy, to musimy to drożej sprzedać - mówi właściciel wędzarni w Rewalu.