Julie Evans z Merthyr w Walii w czwartkowe popołudnie wybrała się na jogging wzdłuż popularnej ścieżki rekreacyjnej Taff Trail. Nie spodziewała się, że w tłumnie uczęszczanym miejscu, na dodatek w środku dnia, spotka ją tak nieprzyjemna sytuacja.
"Nienawidzimy Polaków"
Kobieta twierdzi, że trzech chłopców w wieku od 14 do 16 lat podążało za nią przez około 10 minut, obrzucając ją ksenofobicznymi obelgami. Jak powiedziała portalowi walesonline.co.uk, byli agresywni i Evans poważnie bała się o swoje bezpieczeństwo.
Pytali mnie, czy jestem Polką. Powiedzieli, że nienawidzą Polaków. Biegłam dalej, ale oni zaczęli mnie obrażać - powiedziała kobieta w rozmowie z portalem.
Czytaj także: Kobieta wpadła do wąwozu. Uratował ją czarny kot
Chociaż Julie nie jest Polką, powiedziała, że była zszokowana i przerażona stosowanym przez grupę ksenofobicznym językiem. "Byłam przestraszona i odcięta od wszystkiego. Czułam, że nie miałabym gdzie się skryć, gdyby wyciągnęli broń lub mnie zaatakowali" - relacjonowała.
Nie była pierwsza
Zastraszonej Julie w końcu udało się dogonić przechodzącą tym samym szlakiem inną kobietę. Chciała ostrzec spacerowiczkę przed niebezpieczną grupą młodzieńców, ale okazało się, że ona również stała się ofiarą werbalnego znęcania się ze strony tych ludzi.
Jak dowiedziała się Julie, kobieta, której nazwisko nie jest znane, nagrywała telefonem moment, kiedy chłopcy zaczęli ją obrażać. Policja Południowej Walii próbuje teraz namierzyć ofiarę, aby móc zapoznać się z materiałem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.