Żandarmeria wojskowa skontrolowała międzynarodowy pociąg w pobliżu miasta Breda. Często zatrzymywani są tam podróżni bez ważnych dokumentów. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że jeden z pasażerów widnieje w bazie danych jako persona non grata. W związku z tym żandarmi przeszukali jego bagaż.
W walizkach Włocha nie znaleziono niczego podejrzanego. Po dokładniejszej kontroli znaleziono u niego znaczną ilość pieniędzy. W kieszeniach włoskiego turysty znajdowało się nieco ponad 3,5 tys. euro. Reszta była ukryta w sprytnym schowku.
W paczce chipsów należących do Włocha znaleziono blisko 30 tys. euro. Funkcjonariusze zwrócili na nie baczniejszą uwagę, ponieważ torebka była znacznie cięższa niż powinna być. W środku, pod warstwą chipsów ukryto szczelnie owinięte folią pliki banknotów.
Włoch został zatrzymany a 33,4 tys. euro zarekwirowane. Mężczyzna usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy. Holenderska policja podejrzewa, że gotówka mogła pochodzić z przestępstwa.
Czytaj też: Krwawa tragedia w Anglii. Polka aresztowana
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.