Sytuacja w Bagdadzie ewidentnie wymknęła się spod kontroli. 29 sierpnia szyicki duchowny Muktada as-Sadr ogłosił wycofanie się z polityki, co bardzo rozzłościło jego zwolenników. Liczna grupa mężczyzn postanowiła dać upust emocjom i przeprowadziła atak na Pałac Republikański w Bagdadzie. Premier Iraku Mustafa al-Kazimi był zmuszony odłożyć posiedzenie rządu.
W obronie rządowych instytucji stanęły służby bezpieczeństwa. Doszło do bezpośrednich starć z napastnikami, w których użyto broni palnej. Niestety w zamieszkach śmierć ponieśli ludzie. Najnowsze informacje mówią o co najmniej 22 osobach zabitych. Liczby te zmieniają się jednak z godziny na godzinę, a ofiar nadal przybywa.
Zwolennicy duchownego nie zawahali się użyć broni. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania wideo z miejsca starć. Na jednym z nich widać mężczyznę uzbrojonego w granatnik RPG. Napastnik oddał z niego strzały w kierunku opancerzonych pojazdów należących do służb bezpieczeństwa. Wystrzał spotkał się z entuzjastyczną reakcją zgromadzonego obok tłumu.
Krwawe starcia
Opublikowane w mediach społecznościowych nagrania wideo pokazują, że miejsce walk przypomina teren wojny. Napastnicy za wszelką cenę chcą odnieść zwycięstwo w starciach z rządowymi siłami. Na jednym z materiałów widać, jak strzelcy, kryjąc się za murami, oddając strzały w kierunku opancerzonych wozów, w których siedzą obrońcy pałacu. As-Sadr zdobył najwięcej mandatów w październikowych wyborach, jednak nie zdołał utworzyć rządu większościowego. Wywołało to w Iraku największy kryzys polityczny od lat.