Mężczyzna zniszczył świętą figurkę w kościele w amerykańskim mieście El Paso. 30-latek wtargnął 15 sierpnia do katedry świętego Patryka i zaatakował statuetkę Najświętszego Serca Pana Jezusa usytuowaną zaraz za głównym ołtarzem. Zdjęcia i opis zdarzenia zamieściła na Facebooku Diecezja El Paso.
Na zdjęciach widać, że figura uległa znacznemu zniszczeniu. Odłamała się od niej cała podstawka. Poza tym odpadły obie ręce postaci Chrystusa. Dopełnieniem dzieła zniszczenia była stłuczona głowa, której resztki rozpadły się w drobny mak. Naprawa statuetki jest najprawdopodobniej niemożliwa, gdyż ta została stworzona niemalże 90 lat temu.
Wierni ubolewają nad stratą ukochanej figury. Swoje ubolewanie wyrazili w komentarzach na Facebooku. Isaiah Cantrell został złapany przez modlących się wiernych. 30-latek został aresztowany. Podczas aresztowania znaleziono u niego nielegalną marihuanę. Smutek z powodu straty figury wyraził biskup Mark J. Seitz.
Ale posąg, a zwłaszcza ten posąg, konkretyzuje nas i łączy z osobami i ideałami, które nie są widoczne dla naszych oczu. Ujawnia nam realia, które są nam bliskie, ale niewidoczne - powiedział biskup.