11 kwietnia warszawska straż miejska i policja otrzymały niepokojące zgłoszenie z jednego ze stołecznych szpitali. Chodziło o dziewczynkę, która w nocy z soboty na niedzielę została przywieziona do placówki karetką z klubu nocnego, zlokalizowanego w centrum miasta.
14-latka odurzona w klubie
14-latka tej nocy imprezowała w lokalu wraz z kilkoma koleżankami. W pewnym momencie zemdlała. Według relacji dziewczynek ktoś podał nastolatce napój gazowany. Na swoje nieszczęście, 14-latka postanowiła go wypić.
Jak podaje warszawska straż miejska, krótko po wypiciu napoju dziewczyna miała się źle się poczuć i bezwładnie upaść na podłogę. Omdlałą nastolatkę znaleźli ochroniarze klubu, którzy natychmiast wezwali na miejsce pogotowie.
Wciąż nieprzytomna 14-latka została przetransportowana do szpitala. Tam poddano ją badaniom. Lekarze dokonali zaskakującego odkrycia. W organizmie pacjentki znaleziono morfinę.
Jak na razie nie udało się ustalić, kto podał nastolatce napój zawierający narkotyki. Nie wiadomo też, dlaczego nieletnie dziewczyny zostały wpuszczone do klubu nocnego. Sprawę bada policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.