Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Warszawa jest rosyjska". Zdrajca na usługach Putina odleciał w TV

"Wiceszef obwodu chersońskiego" kolaborant Kirił Stremousow nagrał filmik, w którym czyta wiersz "o wielkiej Rosji". Wymienia europejskie i światowe miasta, nazywając je "rosyjską ziemią" i zapewnia, że "wszyscy na świecie lubią Rosjan".

"Warszawa jest rosyjska". Zdrajca na usługach Putina odleciał w TV
Dziwny filmik kolaboranta Stremousowa (Twitter)

W mediach społecznościowych pojawiło się dziwne nagranie z udziałem tzw. wiceszefa regionalnej administracji wojskowo-cywilnej obwodu chersońskiego Kiriła Stremousowa. Kolaborant współpracuje z rosyjskimi władzami i wielokrotnie zapewniał, że "ten region jest z Rosją na zawsze".

Praga i Warszawa to "rosyjskie państwo"

Jak wynika z filmiku, który opublikował w sieci, marzy jednak nie tylko o tym, żeby Rosja była na terenie obwodu chersońskiego. Czyta na nagraniu wiersz, w którym nazywa europejskie i światowe miasta "rosyjską ziemią".

Widzę Pragę i Warszawę, Budapeszt i Bukareszt - to rosyjskie państwo, ile tutaj jest moich ulubionych miejsc! - mówi kolaborant.

"Rosyjski kwas chlebowy w USA i hymn w Australii"

Ale na europejskich miastach się nie skończyło. - Widzę Sri Lankę, i Koreę i Chiny. Gdziekolwiek będę jechał czołgiem, będzie to mój ulubiony kraj. Widzę krokodyle w Amazonce - to moja ojczyzna - dodaje.

Stremousow w swoim nagraniu "zaanektował" również USA. W Waszyngtonie i Dallas chce napić się "smacznego rosyjskiego kwasu chlebowego", a w australijskim Sydney zabrzmi według niego rosyjski hymn.

Wszyscy na świecie lubią Rosjan - zapewnia kolaborant.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kirył Stremousow od początku wojny współpracował z Rosją. Ukraina oskarża go o zdradę stanu. Rozesłano za nim list gończy i ustanowiono nagrodę za jego schwytanie. Jego zabójstwo z kolei wyceniono na 500 tys. hrywien ukraińskich (76 tys. złotych).

Media przypomniały, że Stremousow jest nie tylko zdrajcą, ale bardzo kontrowersyjną postacią ze świata mediów społecznościowych. W 2017 roku zasłynął przerażającym nagraniem, na którym wymachuje nad głową swoją kilkumiesięczną córką. Śmieje się przy tym mówiąc, że "słyszy jak jej kości pękają".

Po rozpoczęciu ukraińskiej kontrofensywy na południu tego kraju samozwańczy mer Chersonia postanowił "uspokoić mieszkańców miasta". Nagrał filmik, w którym zapewnia, że mieszkańcom "nic nie grozi", a "Chersoń jest na zawsze częścią Rosji". Sam jednak wówczas uciekł do Rosji.

Zobacz także: Rosyjski internet huczy. Zabici z mobilizacji Putina
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić